Jacek Kobus Jacek Kobus
325
BLOG

Co się odwlecze...

Jacek Kobus Jacek Kobus Rozmaitości Obserwuj notkę 4

to nie uciecze. Bateria aparatu się naładowała. Przegrałem zatem poranne fotki.

Zaczynając od powojników przy oknie chatki: 

 

Lekcja genetyki mendlowskiej. Już trzecie pokolenie tych powojników Lepsza Połowa uzyskuje zbierając nasiona. W roku poprzednim kwiaty miały różnych barw - a Lepsza Połowa zbierała ich nasiona w żaden sposób barwą kwiatu się nie kierując. Tymczasem w tym roku prawie wszystkie są takie jak ten powyżej. 

 

Jeden jedyny - ten właśnie - trafił się do tej pory inny.

  

Ogórków w tym roku przetrwało nam niewiele, większość padła. 

 

Ale pozostałe przy życiu rozrosły się dość znacznie - i owocują obficie. Piewszego o'gurasa zjedliśmy uroczyście ze śmietaną onegdaj przedwczoraj!

 

Wczoraj za to, skończyłem pielić grządkę "eksperymentalną" z różnymi warzywami, głównie z nasion podarowanych nam przez Wojtka wiosną. 

Co my tu mamy..? 

 

Kardy i buraka liściastego 

 

Tomatillos (i kardy i tomatillos większe urosły pod szklarnią). 

 

Mnóstwo ogóreczników, które Lepsza Połowa kiedyś posiała na spirali ziołowej - ale od tamtej pory same rozsiały się wszędzie w okolicy, nie tylko w ogródku. 

 

Nowozelandzki szpinak 

 

Sałata dębowa - niezbyt dobra, gorzka. 

Sałata lodowa - pychota. Wiecie, że Egipcjanie uważali to warzywo za afrodyzjak..? Zupełnie nie wiem dlaczego, choć smaczne... 

Ciąg dalszy, bo strasznie tego dużo wyszło - na blogu głównym.

Jacek Kobus
O mnie Jacek Kobus

bloguję od 2009 roku, piszę od 1990 - i ciągle nie brak mi nowych pomysłów...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości